poniedziałek, 23 grudnia 2013

Bardzo chciałam się pochwalić moim nowym sweterkiem , na który wydałam tyle kasy, bo aż 12 zł w lumpeksie , który mam niemal , że po sąsiedzku po drugiej stronie  ulicy. Udało mi się wtedy trafić na dzień dostawy. To było niesamowite i jednocześnie zabawne bo nie pamiętam kiedy ostatni raz w jakimś normalnym sklepie- sieciówce chodziłam od wieszaka do wieszaka i cieszyłam się w duchu jak dziecko, że znalazłam 'takie cudeńko!'



 




P.s. Wiem ,że dużo atrakcyjniejsze są zdjęcia na żywym modelu, ale nie umiem robić sobie sama zdjęć, a na  razie nie                  mam kogo poprosić. Tu macie moją nie udaną próbę samojebki w lustrze, żałosna, wiem xd




I , żeby nie było, nie jestem taka mała i grubiutka, to TYLKO nie udane zdjęcie.
                                                                                                                     ~ Malouan



czwartek, 19 grudnia 2013

A o to pierwszy w dziejach tego bloga dowód
, że można znaleźć coś w normalnych cenach, a cierpliwość popłaca.
Chwalić Boga, powoli rozkręca się już okres przecen i wyprzedaży we wszystkich sklepach.
Moja pierwsza zdobycz. Jestem z niej niesamowicie zadowolona. Kupiłam ją w  Mohito i choć 
bardzo podobała mi się już  z dobre 2 - 3 miesiące temu to ze względu na jej cenę ( ok. 100 zł) 
odmówiłam jej sobie. Było ryzyko ,że już jej nie dostanę, ale widać była mi dana




                                     
                                     Mohito - 49 zł
                                     Malouan
 











wtorek, 17 grudnia 2013

Teoretycznie będzie to kolejny blok o modzie,
których jest pełno w każdym kącie waszych przeglądarek.
Mój blog został zrodzony z buntu i irytacji, w szczególności irytacji. 
Natknęłam się ostatnio na pewnej stronie z określeniem 'szafiarki', a miało się ono odnosić do tak sławnych dzisiaj ' modowych blogerek'. I rzeczywiście, gdy poszperałam na ich blogach gdzieś tam na początku można je było ze szczerym sercem nazwać szafiarkami. Ale teraz? Wydaje mi się ,że dzisiejsze pojęcie tego słowa odbiegło od jego pierwotnego przesłania.
Ponad to owszem ubierają się naprawdę fajnie na czasie , itd. , itp. , ale
co w tym trudnego gdy np.: ma się kupę kasy ( w sensie rodzice), albo dostaję się fajne ciuchy za darmo, albo, albo, albo....
Zrodziła się w mnie ochota , aby pokazać komuś jak ja to robię, coś pod tytułem ,, ubierz się stylowo za grosze" i udowodnię ,że jest to niesamowicie łatwe i możliwe, a w szczególności bardzie satysfakcjonujące!